Po niezbyt udanej pierwszej części sezonu Portugalczyk pojechał na mundial i ku zaskoczeniu wielu, pokazał z naprawdę dobrej strony. 23-latek szczególnie imponował kreatywnością.
Wysoka forma atakującego sprawiła, że jego pracodawca postanowił podnieść za niego cenę. Obecnie należy zapłacić już nie około 100, ale 130-140 milionów euro.
Nietrudno się domyślić, że wycena na tym poziomie zniechęca do jakichkolwiek negocjacji. Mając to na uwadze, „Los Colchoneros” są gotowi nieco obniżyć oczekiwania.
Klub dopuszcza możliwość wypożyczenia, ale przy jednoczesnym zobowiązaniu się do wykupu na mocy obowiązku przeprowadzenia transferu definitywnego za wspomnianą kwotę.
Wśród chętnych na usługi João Félixa są Chelsea, Paris Saint-Germain czy Manchester United.
Najdroższy piłkarz w historii Atlético Madryt jak dotąd rozegrał w jego barwach 129 spotkań, w których zdobył 33 bramki oraz zanotował 18 asyst. Trudno zatem powiedzieć, aby wydane na angaż 126 milionów euro w pełni się zwróciło. Wcześniej występował on w Benfice, zwracając na siebie uwagę największych ekip z całej Europy.
***
Oni mogą zmienić klub po mundialu. 23 piłkarzy w blokach startowych